Parasol Wrocław
Parasol Wrocław Gospodarze
2 : 2
1 2P 2
1 1P 0
Kolektyw Radwanice
Kolektyw Radwanice Goście

Bramki

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
60'
Widzów:
Kolektyw Radwanice
Kolektyw Radwanice
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Kolektyw Radwanice
Kolektyw Radwanice
Brak danych


Skład rezerwowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Kolektyw Radwanice
Kolektyw Radwanice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Brak zawodników
Kolektyw Radwanice
Kolektyw Radwanice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Krzysztof Zawadzki

Utworzono:

26.08.2014

Mecz 21 kolejki pomiędzy MKS Parasol z Kolektywem Radwanice miał być rehabilitacją za jesienną porażkę, choć w zasadzie nie za porażkę, ale za grę jaką tam zaprezentowała nasza drużyna. I rzeczywiście było lepiej, jednak po raz kolejny nie zagraliśmy na tym swoim wysokim poziomie. Prawda znana nie od dziś, że piłka nożna to sport zespołowy dzisiaj jakby nieco miała mniejsze znaczenie. Z naszej strony nie zagrało wszystko jak należy (nie będę tutaj wytykał palcem:) ) a drużyna Kolektywu grała często prostą piłkę opartą główniena krótkim rozegraniui graniu długiej piłki do silnego fizycznie napastnika, który sprawiał sporo problemów naszym obrońcom.

Przed rozpoczęciem meczu mieliśmy małe zamieszanie związane z kolorem strojów - rzeczywiście tym razem nie było informacji o konieczności zabierania ze sobą na mecz u siebie stroju "zapasowego" i tym razem okazało się, że drużyna Kolektywu przyjechała również w strojach czerwonych. Na przyszłość - nawet jak zapomnę napisać, proszę o przynoszenie dwóch kompletów strojów.

Relacja minuta po minucie:

I połowa

3 min - po krótkim pobycie na połowie Kolektywu i oddaniu dwóch strzałów przez Przemka, z których żaden nie mógł (były zbyt słabe) i nie zagroził bramce goście pokazali jaka jest ich taktyka na dzisiejszy mecz: szybkie wyprowadzenie, długa piłka na napastnika i pojedynek biegowy, który połowicznie wygrywa Arek Michalak, ponieważ fauluje metr przed linią pola karnego. Uderzenie z wolnego przechodzi ponad bramką

4 min - idealne podanie między dwoma obrońcami Patryka Bodycha dociera do Kuby Masłowskiego, Kuba zamiast oddać strzał próbuje jeszcze wejść z piłką w pole karne i akcję przerywa wracający obrońca

7 min - 3 min na połowie rywala i znowu długa piłka i napastnik gości wychodzi z własnej połowy - nie ma więc mowy o spalonym - i mógłby znaleźć się w dobrej pozycji, ale sprinterski powrót Błażeja Świątko, który wygarnia mu piłkę i "kasuje" akcję

11 min - rywale wyrzucają aut na wysokości naszego pola karnego, piłkę przejmuje głową Przemek Marcjan i zgrywa do Patryka Bodycha. Szybkość Patryka, który wbiega pomiędzy dwóch zawodników i zagrywa na lewą stronę do Kuby Zawadzkiego, ten zabiera się z piłką i uciekając obrońcy wpada w pole karne. Strzał czy też podanie zostaje zblokowane przez obrońcę i piłka zmierza w stronę bramkarza. Uprzedza go jednak Patryk "idący" cały czas za akcją i w sprytny sposób zagrywa wzdłuż bramki a piłkę do siatki pakuje Kuba Masłowski... gola jednak nie ma ponieważ sędzia dopatrzył się przekroczenia przez piłkę linii końcowej. Dobra pozycja sędziego - był blisko sytuacji a wiemy jak potrafią sędziować inni - jednak fatalna w skutkach zła ocena akcji - piłka wyraźnie, tak jak i Patryk, była w polu gry. Dowód:

12 min - Kolektyw odpowiada akcją, w której napastnik zwodem zostawia Oskara Woźnego i może oddać strzał na bramkę, przymierza jednak tak długo, że Arek Michalak blokuje strzał i piłka przelatuje ponad bramką

14 min - GOOOL Parasol!!!!po aucie z prawej strony boiskaKuba Masłowskiładnym zwodem zostawia za plecami dwóch zawodników gości i zagrywa doPatryka Bodycha, Patryk długo nie prowadząc piłki zagrywa (lewą nogą) do wychodzącego w tempoKuby Zawadzkiego, spokojne podprowadzenie do pola karnego i mierzony strzał dają nam prowadzenie1:0.

20 min - po okresie gry toczącej się głownie w okolicach środka boiska błąd obrońcy Kolektywu próbuje wykorzystać Patryk Bodych, który przejmuje piłkę, wbiega między dwóch obrońców i znajdując się z prawej strony pola karnego oddaje strzał w "krótki" róg. Bramkarz jest na miejscu i bez problemów łapie piłkę

20 min - mija niecałe 20 sek a mogliśmy cieszyć się z kolejnej bramki - nieatakowany przez nikogo Przemo Marcjan decyduje się na strzał lewą nogąz ponad 20 m. Strzał może niezbyt silny, ale piłka spadła tuż pod nogi próbującego ją złapać bramkarza, klops i piłka przechodzi między nogami i zmierza do bramki... szczęściem dla bramkarza zatrzymuje się jednak na słupku

23 min - kolejna próba strzału napastnika gości z dogodnej pozycji zostaje zablokowana przez Arka Michalaka

28 min - crossowe podanie Błażeja Świątko dociera na lewą stronę do Konrada Peszko, wymiana podań z Patrykiem Bodychem i Konrad znajduje się w polu karnym, wrzutka (czy też strzał) w kierunku bramki z lewej nogi sprawia sporo problemów bramkarzowi, który zbija rękami piłkę przed siebie - nikogo do dobitki nie ma. P.S. Kolejny raz zaznaczam zagranie lewą nogą, aby wskazać, że coraz więcej chłopaków gra obiema nogami co jest bardzo dużym plusem ze szkoleniowego punktu widzenia.

Przerwa

II połowa

1min - a w zasadzie 30 sekunda- ta część gry zaczyna się najgorzej jak tylko może: rzut wolny ze znacznej odległości, w polu karnym dobre krycie, czyli wszystko pod kontrolą, jednak gdy piłka spada Arek Michalak podejmuje decyzję o pozostawieniu zawodnika i próbie wybicia spadającej piłki. Źle obliczony lot piłki skutkuje przelobowaniem Arka przez odbitą od murawy piłkę i ta dociera do pozostawionego bez krycia zawodnika, spóźniony z asekuracją Błażej zostaje prostym sposobem minięty i napastnik oddaje strzał na bramkę w długi róg, piłka odbija się od słupka i leci wzdłuż linii bramkowej, kolejny błąd w tym momencie popełnia stojący na bramce Arek Mikołajczyk, który zamiast wybić piłkę nogą próbuje się po nią schylić, jednak zanim mu to się udaje piła odbija się od nóg i wpada do bramki... No cóż, wyraźnie widać, że koncentracja chłopaków pozostała na przerwie...1:1

4 min - drugi strzał na bramkę w przeciągu krótkiego czasu oddaje Łukasz Mróz jednak podobnie jak poprzedni - zbyt lekki i w środek bramki

5 min - pierwsza tak składna akcja Kolektywu i lewym skrzydłem ucieka jeden z zawodników, gdy znajduje się już w polu karnym nadlatuje -myślę, że to lepsze określenie niż nadbiega;) - Błażej Świątko i zdecydowanie wybija piłkę spod nóg na aut

5 min - przy wyjściu z piłką popełniamy błąd i błyskawiczny "kop" w pole karne powoduje kolejne zagrożenie. Tym razem szybka decyzja Arka Mikołąjczyka o wyjściu z bramki i skrócony kąt powoduje, że strzał jest z metra w bramkarza bez szans powodzenia.

7 min - kolejna akcja Kolektywu: błąd Błażejaprzy wyprowadzaniu piłki, zbyt długie jej przytrzymanie w tej części boiska i naraża się na atak napastnika i stratę. Zagranie z pierwszej drugiego z zawodników i napastnik ruszył w pojedynek biegowy z Arkiem Michalakiem. Tym razem bardzo dobre wyjście (choć stojącego zbyt głęboko) Arka Mikołajczyka wyjaśnia sytuację

8 min - w środku pola drybluje Kuba Masłowski aż w końcu zostaje sfaulowany i sędzia dyktuje rzut wolny, strzał Przemka Marcjana podobny do poprzednich, czyli jakby bez mocy, jednak piłka wydaje się, że trafia w rękę wyskakującego przed bramkarzem obrońcy. Obrońca zarzeka się, że odbił piłkę barkiem, jednak analiza wideo i nie mamy wątpliwości, że powinien być rzut karny... aby nie było niedomówień i tu dowód:

13 min - akcja rozpoczęta dobrym przejściem wzdłuż końcowej linii Kuby Masłowskiego i wrzutce na drugą stronę pola karnego, piłkę przejmuje Kuba Z. i odgrywa do tyłu do Adriana Janickiego, Adrian do stojącego przed polem karnym Patryka Bodycha a on z klepki do Piotrka Kopcia - strzał i piłka uderza w poprzeczkę...

15 min - dobry przerzut na prawą stronę Piotrka Kopcia do Kuby Masłowskiego i jeszcze lepsza akcja w polu karnym, w którym Kuba ograł dwóch przeciwników, decyzja o oddaniu strzału zbyt pochopna bo można było dogrywać do lepiej ustawionych kolegów a tak strzał niezbyt mocny i prosto w bramkarza

16 min - tym razem Masełka uruchamia Łukasz Mróz, znowu ograny obrońca i właściwa decyzja o podaniu, piłka przy pomocy mijającego się z nią obrońcy dociera do Piotrka Kopcia, dobry zwód i obrońca za plecami a do pokonania zostaje bramkarz, kolejny strzał, kolejnego z zawodników lewą nogą - wszystko ok, ale dlaczego znowu w krótki róg, który zwykle jest broniony przez bramkarza...

17 min - pierwszy przegrany pojedynek Błażeja z napastnikiem, który nadal utrzymuje się przy piłce walcząc z kilkoma z naszych zawodników, jednak żaden z nich nie potrafi go zdecydowanie zaatakować więc zagrywa on do kolegi a ten z pierwszej piłkiw prawą część pola karnego do nie obstawionego drugiego z napastników, zabrakło "wyjścia", więc spalonego nie było, dobra pozycja, ale wykończenie słabe prosto w boczną siatkę

18min - kolejna ładna i składna akcja trójki Parasola: po wybiciu bramkarza Przemek Marcjan z powietrza zgrywa piłkę w kierunku Kuby Zawadzkiego, piłka kozłuje, więc Kuba przyjmuje na klatkę i nie dając jej spaść na ziemię zagrywa do Patryka Bodycha a on również z powietrza odgrywa Kubie, który już się rozpędza i wpada w pole karne gości z Radwanic, dryblingiem kładzie na murawie jednego, ogrywa też i drugiego i mając zbyt ostry kąt decyduje się na uderzenie - kolejny z naszych strzałów trafia w bramkarza

18 min - po kilkunastu sekundach znowu uderzenie na bramkę gości, tym razem na strzał z dystansu zdecydował się Patryk Bodych - uderzenie niezłe, mija jednak o ok. metr słupek bramki

21 min - GOOOL Parasol!!!piłkę z prawej strony obrony wyprowadzaFilip Karyś, zagrywa doPatryka Bodychaa on obraca się i genialnym podaniem na drugą stronę wrzuca piłkęKubie Zawadzkiemu, za plecami słyszę "no to już jest Amen" i rzeczywiście -żaden z trójki obrońców nie może dogonić (znacznie przecież młodszego) Kuby a on z zimną krwią pakuje piłkę obok bezradnego bramkarza.2:1!

60 min - 2:2- kolejna sekwencja błędów rozpoczęta złym sposobem wyprowadzenia piłki ze strefy obronnej przez Błażeja, powinno być podanie a nie próba prowadzenia i to jeszcze nie z piłką przy nodze, strata a przy próbie odbioru reakcja na każdy zwód powoduje, że dwójka zawodników Kolektywu ogrywa naszą czwórkę, bo każdy z pozostałych (Kuba M.,Filip i Arek)zbyt późnąreakcją na to co się dzieje spowodowali, że podanie doszło do napastnika, który próbował opanować piłkę i wpaść z nią w pole karne. Tym razem już dobra walka ciałem Arka Michalaka i byłoby po akcji, gdyby sędzia nie dopatrzył się w tym zagraniu faulu i odgwizdał rzut wolny metr przed linią pola karnego. Mocne uderzenie pod poprzeczkę daje gościom remis a sędzia odgwizduje koniec meczu. Niestety, ale po raz kolejny tracimy punkty przy bardzo dużym udziale sędziego. Napisałem to, ale to nie znaczy, że komuś tu na nich zależy, jednak, gdy po raz kolejny jesteśmy na boisku lepsi to fajnie by było, aby ktoś nam nie zepsuł radości po wygranym meczu...

Przy okazji - chłopaki, którzy to czytają: miejcie swoją godność i kulturę i nigdy nie wdawajcie się w pyskówki z przeciwnikami, szczególnie tymi, u których kultury próżno szukać. Co gorsze, gdy dzieje się to za aprobatą rodzica...

A sympatycznych kibiców z Radwanic - POZDRAWIAMY!:)

herb MKS PARASOL WROCŁAWInformacje o kadrze MKS PARASOL WROCŁAW

1.Mateusz Boksazmiana30"Arek Mikołajczyk
2.Arek Michalakkapitan
3.Oskar Woźnyzmiana30"Adrian Janicki
4.Patryk Bodych (2 asysty)zmiana40"Piotrek Kopeć
5.Kuba Masłowskizmiana40"Łukasz Mróz
6.Błażej Świątko
7.Kuba Zawadzkibramkabramkazmiana35"Konrad Peszko
8.Filip Karyś
9.Przemysław Marcjan

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości