Parasol Wrocław
Parasol Wrocław Gospodarze
0 : 8
0 2P 5
0 1P 3
Śląsk I Wrocław
Śląsk I Wrocław Goście

Bramki

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Wrocław-Leśnica ul. Kosmonautów 320
60'
Widzów:
Śląsk I Wrocław
Śląsk I Wrocław
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Śląsk I Wrocław
Śląsk I Wrocław
Brak danych


Skład rezerwowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Numer Imię i nazwisko
26
Łukasz Mróz
roster.substituted.change 30'
24
Konrad Peszko
roster.substituted.change 30'
12
Mateusz Boksa
roster.substituted.change 30'
11
Krzysztof Świenc
roster.substituted.change 10'
5
Filip Karyś
roster.substituted.change 30'
Śląsk I Wrocław
Śląsk I Wrocław
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Imię i nazwisko
Maciej Wrona Trener
Krzysztof Zawadzki Drugi trener
Śląsk I Wrocław
Śląsk I Wrocław
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Krzysztof Zawadzki

Utworzono:

01.02.2015

Mecz ostatniej kolejki rundy jesiennej pomiędzy MKS Parasol a WKS Śląsk Wrocław S.A. został rozegrany przy silnie wiejącym wietrze co miało wpływ na grę tak jednej jak i drugiej drużyny. Nasza ekipa miała nadzieję na sprawienie niespodzianki i urwanie choćby punktu bardzo mocnemu zespołowi Śląska i początek meczu pokazał, że do umiejętności dodając trochę szczęścia nie jest to niemożliwe. Już w 1 min. bardzo dobrym prostopadłym podaniem Błażeja Świątko został obsłużony Kuba Masłowski. Nie idealne przyjęcie i szybkość obrońcy Śląska pozwoliły mu na skasowanie akcji. Po chwili jeszcze brak koncentracji bramkarza gości przy rozegraniu piłki i przejęcie Masełka, jednak zabrakło niewiele aby ubiec jeszcze bramkarza.
Plany w uzyskaniu dobrego wyniku pokrzyżowała kontuzja Radka Kusiaka, który musiał opuścić boisko już po 10 min a z powodu braku Adriana Janickiego na prawą obronę został desygnowany Krzysiu Świenc.
Pierwszą bramkę tracimy w 12 min, kiedy to po niepotrzebnym faulu na linii pola karnego Śląsk wykonywał rzut wolny - strzał obronił jeszcze Arek Mikołajczyk, jednak przy dobitce z kilku metrównie miał już szans. Kolejne w 16 min po błędzie Arka i w niecałą minutę później, kiedy nasi obrońcy myśleli jeszcze o poprzedniej straconej bramce a Śląsk grał. Niestety po tej bramce morale drużyny siadło. Mieliśmy co prawda jeszcze szansę w I połowie na zdobycie choćby kontaktowego gola, kiedy to z linii pola karnego wykonywaliśmy rzut wolny, ale to było wszystko na co nas było stać w tej połowie.
Wdrugiej połowie gra nie uległa zmianie - nie mieliśmy argumentów nasilnych i szybkich zawodników Śląska a po kolejnych straconych bramkach i gra defensywna coraz bardziej "kulała".

Śląskowi gratulujemy a sami zabieramy się do intensywnej pracy w przerwie zimowej.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości